Podsumowanie czerwca
Skoro czerwiec się skończył, czas na króciutkie podsumowanie. To był dobry miesiąc pod względem czytelniczym, zasługa w tym mojej firmy która wydłużyła mi czas pracy - dziękuję!;p Od innej strony mogę podsumować czerwiec jako miesiąc z kaszlem - przyplątało się jakieś cholerstwo i co lekarz to inna diagnoza. Ale to nic, samo chyba najprędzej przejdzie;D
Pojawiło się 13 postów, w tym 10 recenzji. Największą popularnością cieszył się post 5 cech dobrej książki cieszę się, że wzięliście udział w dyskusji;)
Średnio przeczytałam 289 stron dziennie, sprawdzałam wynik 3 razy bo jakoś nie odczułam żebym aż tyle siedziała z książką. Gdyby doliczyć książki czytane na dobranoc byłoby jeszcze więcej. Lipiec zapowiada się równie intensywnie, już zacieram ręce.
A jak Wasz czerwcowy wynik?;)
Świetne wyniki, zwłaszcza ta średnia liczba stron czytanych dziennie robi duże wrażenie :)
OdpowiedzUsuńOjej,piękny wynik :-)Więc szczerze gratuluję i życzę również zaczytanego lipca ;)
OdpowiedzUsuńA dziękuję i wzajemnie;)
UsuńWow ! Świetny wynik jeżeli chodzi o przeczytane książki :D Może w lipcu będzie jeszcze lepiej ? :D No i 13 postów... podziwiam ;) Mi niestety nie starczyło czasu nawet na połowę z tego :( Ale w lipcu to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ! Dolina Książek
W lipcu to zmienisz;)
UsuńBędę wypatrywać Twoich postów;)
super wynik, ja mam chyba z 15 książek,ale szczegółowo nie sprawdzałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńhttps://sweetcruel.wordpress.com/
Dzięki;) 15? Szacun;)
Usuń13 postów i 10 recenzji robi wrażenie. Mi sie udalo napisac 6 postow z czego tylko 3 recenzje :D. Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńDzięki;) chyba widziałam u Ciebie, że teraz nieczasowy jesteś, może w lipcu będziesz miał więcej czasu na czytanie;)
UsuńUważam, że to bardzo dobry wynik. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńDzięki;) Twój czytelniczy wynik z pewnością jest lepszy;)
UsuńŁadne wyniki ;) U mnie niestety w tym miesiącu ubogo w czytanie, bo tylko 3 książki, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że był to miesiąc sesyjny, a ja chciałam sesję ominąć i od razu przeskoczyć do wakacji, więc trzeba było się postarać. ;) Ale za to miesiąc był pełen książkowych zakupów, więc szykuje się dużo czytania w lipcu. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Amanda Says
Ja w czasie sesji nie czytałam nic, więc jesteś o 3 książki lepsza ;)
UsuńZaczytanego lipca :)
Ja przeczytałam 7 książek, czyli jak na moje możliwości to miernie. Jakoś nie miałam na to siły i chęci :(
OdpowiedzUsuń7 to miernie czyli jak jesteś w formie to ?;)
UsuńTo ileś ty książek przeczytała? :D Taki wynik, wow!
OdpowiedzUsuńNo nic dziwnego, ten post był super :)
Ja nie wiem jakim cudem to tak wyszło ;p
UsuńDzięki! ;) Twój komentarz też był do tego posta bardzo fajny, wyczerpujący;)
Wyczerpujący w sensie temat ;D
UsuńPrawie 300 stron dziennie? Wpadłam w kompleksy teraz, bo mi miniony miesiąc minął bardzo wątpliwie :(
OdpowiedzUsuńBoję się, że się uzaleznilam hehe;)
UsuńLipiec będzie lepszy, tego Ci życzę;)
Oby kaszel szybko przeszedł! Wariatka z Ciebie - tyle stron dziennie to niesamowity wynik :D Gratuluję. Oby tak dalej. Mój czerwiec wypadł spokojnie, ale nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńAlbo kaszel przejdzie, albo coś sobie amputuje ;p tylko wtedy przejdzie minie tylko kaszel ;p
UsuńZ tego co kojarzy to w czerwcu miałaś większość ksiazek z wysoką oceną, czyli udany czerwiec?;)
Ani się waż amputować! Najwyżej będziesz żyła z permanentnym kaszlem. A nóż dorobisz się seksownej chrypki :P
UsuńGdyby nie ostatnia mierna "Księga wieszczb" czerwiec byłby bardzo udany. Ale miałam dużo mniej czasu na czytanie (połowa mniej książek niż w maju!), bo znalazłam sobie pracochłonne zajęcie ;)
To pracochłonne zajęcie brzmi intrygująco;D
UsuńNa razie dorobilam się " yhy yhy yhyyyyyy" kiedy obsługuje co raz bardziej odbywających się ode mnie klientów;p chrypko przybywają, najlepiej taką a'la Edyta Bartosiewicz;)
Mam podobnie, nie czułam, żebym aż tyle czytała, a tu się okazało, że wyszło 16 książek (plus 2 dla Lenki, których nie zrecenzowałam;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników! ;)
Twój wynik jest naprawdę imponujący!;)
UsuńWow, wow, wow! Prawie 300 stron dziennie. Gratuluję i zazdroszczę:) Zapraszam na moje podsumowanie. U mnie skromnie (w porównaniu do Ciebie), bo tylko 9 książek http://szczerze-o-ksiazkach.blogspot.com/2016/07/podsumowanie-czerwca-50-ksiazek-za-mna.html
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńTwoje podsumowanie już widziałam;)
kurcze powiem Ci że gratuluję czytania w takim wymiarze ja li dwie książki pochłonęłam:D
OdpowiedzUsuńTo są zawsze aż 2 książki, statystycznie już masz czytanie na dwa lata z głowy :D
UsuńŁał cóż za imponujący wynik <3
OdpowiedzUsuńA dziękuję;D
UsuńDobry wynik. Gratuluję i oby tak dalej. Ja także nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję;)
UsuńWiem, że Ty też czytasz i czytasz;)
Przeczytałam w czerwcu 16 książek i to był mój rekord. Nawet nie sądziłam, ze tyle pozycji pochłonęłam :) Gratuluję wyniku!
OdpowiedzUsuń16,to jest dopiero wynik:)
UsuńNie liczyłam jeszcze przeczytanych książek, a tym bardziej stron. Ale patrząc między innymi na pochłoniętą serię o Olimpijskich Herosach, to tych stron trochę było :)
OdpowiedzUsuńAle gratuluję Ci takiego wyniku!
http://tamczytam.blogspot.com
Widziałam u Ciebie, że ta seria do cienkich nie należy;)
UsuńGratuluję wyniku:)
OdpowiedzUsuńU mnie chyba trochę mniej, bo czytam tylko w nocy, ale przeczytałam średnio trzy książki tygodniowo.
OdpowiedzUsuńPodziwiam za czytanie w nocy, ja jestem spiochem. W takim razie 3 książki tygodniowo to super wynik ;)
UsuńO kurczę.. Jestem pod ogromnym wrażeniem wyniku. Ja w tym miesiącu przeczytałam ok. 75 stron dziennie i uważałam, że to dość dużo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
napolceiwsercu.blogspot.com
A zatem zaczytanie w pełnym wymiarze. :) Tez tak lubię. :)
OdpowiedzUsuń