Jakub Małecki - Nikt nie idzie
Takie rzeczy czasem po prostu się zdarzają , przeczytamy w tej książce. Zdarza się śmierć, niepełnosprawność, zaginięcie i starość. Zdarza się choroba, zła decyzja, zdarza się samotność, rozstanie ze złymi słowami na ustach. Zdarza się, że jakąś drogą nikt więcej nie idzie, i o tym jest najnowsza książka Jakuba Małeckiego. Olga pewnego dnia zobaczyła mężczyznę, a raczej dziecko zaklęte w dorosłej postaci. Nie mogła przestać o nim myśleć, przez co gdy spotkała go po raz drugi w tragicznych okolicznościach, poszła za nim i wzięła go do siebie. Tak po prostu. Nie postąpiła zbyt roztropnie. Nie znaczy to, że źle. Nie znaczy też, że dobrze. Czy to spotkanie w ogóle będzie coś znaczyło? A jeśli tak, to ile i dla kogo? Jak dotąd czytałam dwie inne książki autora, Dygot i Ślady , które łączył między innymi klimat małej, zamkniętej społeczności. W Nikt nie idzie akcja toczy się w Warszawie, i według mnie tym razem coś pod tym względem nie wyszło, a w każdym razie wyszło gorz