Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Ildefonso Falcones - Katedra w Barcelonie [recenzja]

Obraz
Arnau Estanyol to syn zbiegłego chłopa pańszczyźnianego. Bernat wraz z synem po ucieczce przed zemstą pana ukrył się w mieście, by zapewnić synowi wolność. Udało im się przeżyć w Barcelonie rok i jeden dzień, co według prawa dawało im upragnione obywatelstwo. XIV-wieczna Barcelona była miastem o wielu możliwościach, czego bogaty życiorys Arnaua jest najlepszym przykładem. W przeciągu prezentowanych na kartach powieści ponad pięćdziesięciu lat wiele zmieniało się nie tylko w życiu głównego bohatera, ale i w mieście - targanym konfliktami, zdziesiątkowanym przez dżumę, ziejącym nienawiścią do Żydów, stającym w końcu oko w oko z Inkwizycją. W tle tych wszystkich wydarzeń tylko jedno trwało nieprzerwanie, mianowicie budowa katedry Santa Maria del Mar. Katedry ludu Barcelony. ...nie potrzebujemy innych dekoracji niż przestrzeń i światło. Katedra w Barcelonie to przepięknie wydana, siedmiuset stronicowa powieść historyczna, której po prostu nie mogłam się oprzeć. Moja wiedza na te

Jarosław Prusiński - Zapomniani Bogowie. Słowiańska opowieść [recenzja]

Obraz
Początek X wieku. Do nadnarwiańskiego grodu zostaje przyniesiony ciężko ranny mężczyzna. Nie wiadomo kim jest, co robił w pobliskim lesie ani kto chciał go zabić. Pomocy udziela mu pewna wdowa, matka dwóch córek na wydaniu. Obecność "Obcego" w jej domu nie wszystkim będzie na rękę, i to z różnych powodów. Kim jest Obcy? Czy jego obecność w grodzie nie ściągnie na pomagających mu niebezpieczeństwa? Jaką tajemnicę skrywa starsza z córek gospodyni? I przede wszystkim - jak według autora wyglądało życie Słowian w tamtym okresie? Nie wiem jak Wy, ale ja ucząc się o powstaniu naszego państwa, odczuwałam pewien kompleks niższości względem tych wszystkich wspaniałych państw i cywilizacji, o których wspaniałości uczyliśmy się w niemal każdej klasie. Nie mówię już nawet o Rzymie ale chociażby o cesarstwie niemieckim, które obok naszych dzikich plemion pogańskich prezentowało się jak wyższa forma życia dla mojego małego, nierozumiejącego świata rozumku. Nie rozumiem świata w dals

Shari Lapena - Para zza ściany [recenzja]

Obraz
Anne i Marco jedzą kolację u swoich przyjaciół. Nie byłoby w tym niczego niecodziennego gdyby nie fakt, że ich półroczna córeczka została w tym czasie sama w mieszkaniu. I mimo że rodzice zaglądają do niej na zmianę co pół godziny, a na imprezę wzięli elektroniczną nianię, dziewczynka znika. Rodzice zostają pierwszymi podejrzanymi w tej sprawie. Nie ulega wątpliwości, że wobec takiej tragedii i wyrzutów sumienia małżonkowie potrzebują siebie nawzajem. Potrzebują wzajemnego wsparcia, zrozumienia oraz pewności, że mogą sobie ufać. Anne i Marco nie byli parą, która mogła sobie to dać.  Co tak naprawdę stało się z Corą?  Z chłodną głową Swego czasu było bardzo głośno o tym tytule, więc Para zza ściany nie mogła przejść niezauważona. Czy poruszenie w sieci, rekomendacje sław takich jak Lee Child czy Harlan Coben mogły wzbudzić ogromne wymagania u czytelnika? Zapewne tak, z tym że postanowiłam podejść do książki z chłodną głową. Po lekturze już wiem, że moja ostrożność była niepot

"W podróżach najważniejsi są ludzie" - rozmowa z Karoliną Kozioł

Obraz
Niedawno na blogu pojawiła się recenzja książki opisującej podróż do brazylijskich faweli Poszukiwacz marzeń. Z kamerą na wojnie w Brazylii ( klik ). Dziś chciałabym Was zaprosić na rozmowę z jej autorką, Karoliną Kozioł, która znalazła chwilę by przybliżyć nam swoją osobę:) Karolino, jak wyglądała droga mieszkanki podkarpackiego miasteczka do właścicielki studia filmowego Dream Catcher? Hm, szczerze powiedziawszy to nie wydaje mi się, żeby cokolwiek się zmieniło, jestem jeszcze w drodze do celu. Wciąż jestem zwykłą, prostą dziewczyną z małego miasteczka, która żyje teraz w wielkim mieście - Londynie. Droga do najłatwiejszych nie należała, bo widziałam wiele obrazów choćby w Afryce, czy nawet w Brazylii, na które nie byłam przygotowana. Chyba nigdy nie będę gotowa patrzeć na ludzi, którzy umierają z braku wody, głodu… Wiem, że media mają ogromną władzę, dlatego też swoje życie wiążę z kręceniem dokumentów z różnych zakątków świata. Była to również droga pracowita, na któ

Joanna Hickson - Tudorowie. Narodziny dynastii [recenzja]

Obraz
Anglia XV wieku nie była najspokojniejszym miejscem na ziemi, o czym przekonali się na własnej skórze między innymi Jasper i Edmund Tudorowie, przyrodni bracia króla Henryka VI Lancastera. Choć uznani przez władcę za rodzinę i obsypani zaszczytami, nie uniknęli oni skutków konfliktu między Lancasterami a Yorkami. Wojna Dwóch Róż o panowanie nad Anglią doprowadziła do rozłamu w całym społeczeństwie, jak i nierzadko nawet w najbliższych rodzinach. W takich oto okolicznościach rodziła się dynastia Tudorów, a jak zawiła była do niej droga, opowiada ten tytuł. Stałych czytelników pewnie nie dziwi fakt, że recenzuję tę książkę, ponieważ często wspominam o moim zamiłowaniu do powieści historycznych. Dodatkową zachętą do sięgnięcia po ten tytuł była piękna okładka, która na żywo robi jeszcze lepsze wrażenie. Czasy omawiane przez autorkę znam z książek Philippy Gregory, z tym że w tamtym przypadku poznawałam historię z punktu widzenia Yorków,  a tym razem patrzyłam na wydarzenia oczami L

Anna Gruszczyńska, Toon De Kock - Ja wersja 2.0 [recenzja]

Obraz
Pomyśl przez chwilę o tym, co chciałabyś w sobie zmienić. Ile takich rzeczy przyszło Ci na myśl od razu? Zły nawyk, brak aktywności fizycznej, niepanowanie nad złością, a może pieniądze zbyt szybko uciekają Ci z portfela? A teraz zastanów się, ile razy obiecywałaś sobie, że tak dalej się nie da. Już od jutra biorę się za siebie, co mi tam, już od dzisiaj! Może nawet przeczytałaś jakieś książki o zarządzaniu czasem, motywacyjne teksty o samodoskonaleniu czy inne złote rady o odchudzaniu. Wcieliłaś je w życie wszystkie naraz i z pełnym entuzjazmem. A po krótszym lub dłuższym czasie zabrakło Ci motywacji, i w końcu wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Myślisz pewnie, że brak Ci niezbędnej silnej woli. W zasadzie to może byś nawet mogła się za siebie wziąć, ale i tak wiesz, że nie dasz rady. Po prostu jesteś niereformowalna. Jeśli tak właśnie myślisz, to koniecznie przyjrzyj się bliżej prezentowanej dziś pozycji. Ja wersja 2.0 to poradnik stylizowany na wzór aplikacji dostępnych n

Alex Marwood - Najmroczniejszy sekret [recenzja przedpremierowa]

Obraz
W 2004 roku podczas imprezy urodzinowej zamożnego Seana Jacksona ginie jego trzyletnia córka Coco - nikt nie wie jak to możliwe, że dziecko zaginęło w nocy mimo tego, że dom był pełen ludzi. Ciężko wyjaśnić, dlaczego jej siostra bliźniaczka czy też inne dzieci tam będące spały spokojnym snem, podczas gdy malutka dziewczynka po prostu zniknęła. Mimo zakrojonych na wielką skalę poszukiwań nie udaje się odnaleźć śladu zaginionej. Kilkanaście lat po tragedii uczestnicy feralnych urodzin spotykają się ponownie z powodu śmierci ojca zaginionej Coco. Na jaw wyjdzie wiele skrywanych w tej rodzinie sekretów, a każdy kolejny będzie gorszy od poprzedniego. Czy również ten dotyczący wydarzeń sprzed lat? Powiedzieli, że Coco zaginęła w nocy. Kłamali. Co tak naprawdę stało się z Coco? Już na okładce możemy przeczytać, że bohaterowie nie będą z nami szczerzy na temat jej losów. Dlatego rozpoczynające książkę notatki z ich przesłuchań na policji możemy potraktować jako zasłonę dymną i przyp

Ludwik Wolta - Strefa komfortu [recenzja]

Obraz
Nieszczęścia chodzą parami? W przypadku Berna Jakima możemy mówić o stadach - stracił pracę, rzuciła go dziewczyna, kończą mu się pieniądze, a na horyzoncie majaczy spotkanie ze znienawidzoną siostrą. Mężczyzna znajduje w mieszkaniu płytę-poradnik należącą do jego byłej dziewczyny i postanawia ją odtworzyć. Berno inspiruje się zawartymi na niej motywacyjnymi wskazówkami na swój własny sposób. Coach Jakub Werner zapewne nawet nie śnił, że jego program zostanie kiedyś wykorzystany do zaplanowania... zbrodni.  Na książkę miałam ochotę odkąd tylko pojawiła się w zapowiedziach wydawnictwa, jednak podchodziłam do niej z jakiegoś powodu jak pies do jeża. Wydawało mi się, że będzie to coś w rodzaju komedii, w której jakiś chłopak będzie próbował zaplanować zabójstwo, gdzieś w połowie odnajdzie sens życia, a na koniec całkowicie przemieniony odleci na jednorożcu w stronę tęczy. Jeśli chcielibyście przeczytać coś równie pozytywnego, to nie sięgajcie lepiej po książkę pana Wolty. Tutaj rz

Obserwatorzy