Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, diablica [recenzja]
To chyba dopiero drugie fantasy na blogu, o ile mnie pamięć nie myli. Dzięki uprzejmości koleżanki (Ula pozdrawiam!;)) mam w domu całą diabelsko-anielską trylogię, a za sobą jej pierwszą część. Czy Ja, diablica zrobiła na mnie wrażenie? Wiktoria ma dwadzieścia lat, a raczej miała, bo właśnie została zamordowana i trafiła do piekła. Nie dość, że na dzień dobry wita ją wypisz wymaluj urząd skarbowy i wypełnianie druków, to jeszcze okazuje się, że dziewczyna z miejsca dostaje świetną posadę - będzie diablicą. Praca całkiem lekka, polega jedynie na targowaniu się z aniołami o dusze zmarłych. Jej opiekunem w pełnieniu obowiązków będzie piekielnie przystojny diabeł Beleth. Wygląda na to, że piekło to świetne miejsce ciągłej zabawy, ale Wiktoria tęskni za ziemskim życiem i za chłopakiem, któremu nie zdążyła wyznać uczuć. Do tego orientuje się, że z jej śmiercią było coś nie w porządku, a nowi znajomi mają przed nią tajemnice. Czy któryś z nich ma coś wspólnego z jej przedwczesną, pod