Co kupiłam - Marzec
Marzec był dla mnie dobrym miesiącem, jeśli chodzi o czytanie. Z książkowymi zakupami poszło nieco słabiej, ale wiadomo - święta:P Kilka pozycji zasiliło jednak moją biblioteczkę. Mam w planach obkupić się nieco lepiej w kwietniu, co z tego wyjdzie, zobaczymy. Tymczasem zapraszam na króciutki przegląd.
Henning Mankell - Psy z Rygi - bardzo lubię kryminały tego autora, kupiłam tę książkę w kiosku. Jest to druga z serii, nie pamiętam czy ją czytałam, w każdym razie dobre książki czytać można i po kilka razy:)
Nora Roberts - The Search - to chyba moja ulubiona autorka romansów, którą ostatnio zaniedbałam.
Sara Poole - Kochanka - kupiona na wyprzedaży. Romans historyczny, w każdym razie akcja toczy się bodajże w XV wieku. Zaczęłam czytać, ale jakoś nie miałam natchnienia.
Leonie Swann - Triumf owiec - z tego co zdążyłam się zorientować, to kilka lat temu na tę serię był prawdziwy bum. No cóż, mam spóźniony zapłon:D
Angel Wagenstein - Pięcioksiąg Izaaka - książka bardzo mocno mnie zainteresowała. Recenzja pojawi się niebawem.
Michał Matuszak - Odgrodzeni - ten egzemplarz trafił do mnie w ramach mojej pierwszej współpracy. Recenzja tutaj.
Udało mi się przeczytać 12 książek, czyli 4275 stron. Około 138 stron dziennie. Zaczęłam jeszcze dwie inne książki, ale że ich nie skończyłam, nie zostały uwzględnione. Byłam dość kapryśna jeśli chodzi o tematykę, dwa razy oddawałam do biblioteki książki bez ich czytania, czyli coś się dzieję;) Przyjdzie wiosna, będzie lepiej:)
To by było na tyle:) Jak wyglądały Wasze zakupy w marcu?
12 książek to bardzo dobry wynik. Wielkie gratulacje!
OdpowiedzUsuńNie kupuję książek, chociaż bardzo bym chciała.
OdpowiedzUsuńGratuluję ilości przeczytanych książek!
Gratuluję wyniku! Psy z Rygi i mnie interesują! :)
OdpowiedzUsuńwww.zksiazkadolozka.blogspot.com
Gratuluję bardzo dobrego wyniku! ;)
OdpowiedzUsuńNorę Robert również uwielbiam! :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Najbardziej interesuje mnie twórczość Nory Roberts, nie miałam jeszcze z nią styczności. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta książka z akcją w XV wieku.
OdpowiedzUsuńBardzo szybko i dużo czytasz! :) Jesteś na etacie jako zawodowa "czytaczka"? :)
Pozdrawiam! :)
http://w365dnidookolazycia.blogspot.com/
Moja praca pozwala mi na czytanie;) a i czytam dość szybko;)
UsuńCiekawe zdobycze. Gratuluję i czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńżadnej z tych książek nie czytałam
OdpowiedzUsuńKurdę, ja też :D jesteśmy zdecydowanie zbyt podobne ;)
UsuńNie poznałam jeszcze ani jednej z prezentowanych tutaj książek. Za to Twój wynik (12 książek) jest naprawdę bardzo dobry. Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam jedną, druga dostałam, kiepsko:) Na liczniku mam 17 książek przeczytanych, właśnie zbieram się do biblioteki :) Kusi mnie ten Pięcioksiąk Izaaka :)
OdpowiedzUsuń17? Czuję zazdrość: D Gratuluję;) za piecioksiag niedługo się wezmę, mam nadzieję że będzie dobry;)
UsuńHenning Mankell - Psy z Rygi czekam na Twoją recenzję. Bardzo dobry wynik, oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Ja przeczytałam połowę tego co Ty. Nie mam pojęcia, jak to zrobiłaś;)
OdpowiedzUsuńBardzo interesuje mnie owczy cykl Leonie Swann. Ostatnio czytałam jej najnowszą powieść i wsiąkłam w nią całkowicie. Ubawiłam się przednio. Mam nadzieję, że Tobie jej twórczość również się spodoba :)
Moja ciocia lubi książki S. Poole, ale mnie nie przekonują do siebie :D
OdpowiedzUsuńJa tam na razie ograniczam zakupy książkowe :D Za to wygrałam juz 4 książki :D
Gratuluję wygrania 4 ksiazek, super wynik;)
OdpowiedzUsuńA mnie w tym miesiącu udało się powiększyć swoją biblioteczkę o zaledwie 3 książki :( Za to bardzo zainteresowała mnie "Kochanka" - uwielbiam książki, których akcja ma miejsce w średniowieczu *.* "Pięcioksiąg Izaaka" też brzmi bardzo ciekawie i już czekam na recenzję ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Lunatyczka
Wow, ja się czasem zastanawiam, czy ludziom się załącza jakiś silnik przy czytaniu książek, że tyle udaje im się w tak krótkim czasie przeczytać ;p W każdym razie gratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie przeczytałabym "Triumf owiec" ;)
''Odgrodzeni'' bardzo mnie interesuje ta książka.
OdpowiedzUsuńDobrze, ze przypomniałaś mi "Triumf owiec" - rzeczywiście kilka lat temu był prawdziwy szał, a biblioteki oblężone. Chętnie przeczytałabym ją jeszcze raz, bogatsza o nowe doświadczenia z pewnością inaczej będę ją odbierała.
OdpowiedzUsuń,,Triumf owiec" bardzo chciałabym przeczytać, ciocia mi nawet polecała :)
OdpowiedzUsuń