Allison Pataki - Sisi. Samowolna cesarzowa
Tytuł: Sisi. Samowolna cesarzowa
Wydawnictwo: HarperCollins
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 384
Gatunek: historyczna
tom: 2
Główną bohaterką powieści jest cesarzowa Austro-Węgier Elżbieta, zwana Sisi. Słynna ze swojej olśniewającej urody kobieta, która podbiła serce nie tylko cesarza Franciszka Józefa. W drugim tomie poznajemy szczegóły z jej życia od czasu kiedy już od piętnastu lat jest mężatką i matką trójki dzieci. Cesarstwo trwa w imię motta Habsburgów "My się nie zmieniamy". Tylko czy rzeczywiście wierne i bezkompromisowe trwanie w tradycji i konserwatyzmie może przynieść szczęście imperium i członkom rodziny królewskiej?
Od początku lektury miałam świadomość, że zaczynam poznawać losy Sisi od środka, jednak autorka na tyle często nawiązuje do wydarzeń z poprzednich lat, że nie miałam problemu z poskładaniem w całość wszystkich elementów układanki. Wyraźnie da się wyczuć, że cesarzowa jest już inną osobą niż w pierwszym tomie, zostało to jasno podkreślone. Niemożność prześledzenia rozwoju jej osobowości przeszkadzała mi nieco w lekturze, był to jednak minimalny dyskomfort. Przejdźmy zatem do samej Sisi.
Zanim zamówiłam książkę, rzuciłam okiem na informacje dostępne na temat cesarzowej w internecie: wyłaniał się z nich obraz kobiety pięknej, ale i niesamowicie próżnej, cesarzowej, która nie do końca mogłaby być sympatyczną bohaterką powieści historycznej. Byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób autorka wykreowała ją w swojej książce. Muszę przyznać, że ostatecznie obyło się bez upiększania życiorysu bohaterki. Mimo pierwszoosobowej narracji, która raczej powinna nastawić czytelnika bardziej pozytywnie do postaci, w tym przypadku tak nie było. Sisi jest kobietą zapatrzoną w siebie, swoje emocje i pragnienia silniej, niż we własne dzieci, w tym syna, któremu nie potrafiła i nie chciała pomóc, kiedy jej potrzebował. Niby kochała tylko najmłodszą córkę, którą mogła samodzielnie wychowywać, ale ta miłość była jak ona sama: zaborcza, samolubna, wyrządzająca raczej krzywdę - jak Waleria miała się czuć z dala od ojca, wiedząc, że jest faworyzowana kosztem brata i siostry? Sisi i całe jej oczytanie, zamiłowanie do sztuki, poezji, piękna i podróży było raczej słabo wyczuwalne. Bardziej rzucała się w oczy chęć ucieczki przed odpowiedzialnością i obowiązkami, wyrzucanie cesarzowi sumienności w zarządzaniu imperium.
Osobną kwestią będzie próżność Sisi i jej miłości, by nie powiedzieć miłostki - Andrassy, Węgier, z którym zdaje się łączył ją wieloletni romans, nie stał na przeszkodzie do zauroczenia innym mężczyzną, o takim szczególe jak zakochanym w niej mężu nawet nie wspominając. Opisy strojów, fryzur plecionych z jej długich do ziemi włosów, zachwytów nad własną wąską talią i umiejętnościami jeździeckimi w myślach cesarzowej nie brakuje. Podobnie jak wiecznych podróży z Walerią, opuszczania dworu, męża, dwójki pozostałych dzieci i obowiązków również. Dla Elżbiety najważniejsza była ona sama, smutne ale rzeczywiście żona, matka trójki dzieci tak naprawdę kochała tylko siebie.
Czy zatem wobec braku sympatii do głównej bohaterki czytało mi się te książkę źle? W żadnym wypadku. Największą jej zaletą jest sięgniecie przez Pataki do materiałów źródłowych i wykorzystanie ich przy pisaniu o życiu Sisi. Wiedząc, że te wydarzenia, nieraz bardzo smutne i budzące mój sprzeciw, rzeczywiście miały miejsce i cesarzowa rzeczywiście w ten sposób postępowała, lektura nie mogła męczyć. Była źródłem wiedzy o mającej potężną władzę kobiecie, autorka opisywała trzydzieści lat z bardzo barwnego życia Elżbiety w sposób bardzo wciągający, plastycznym językiem, dzięki czemu uruchomiła moją wyobraźnię. Najbardziej oddziałująca była dla mnie końcówka książki - uroda i młodość przeminęła, śmierć zaczynała dopominać się o kolejnych bliskich Sisi, a ona sama zamiast spokoju doznaje poczucia samotności i nieuchronności losu. Czy zasłużyła na takie zakończenie, nie mnie oceniać.
Szczerze wątpię, że cesarzowa była kochana przez poddanych, o czym świadczą nie tylko informacje dostępne w internecie, ale również przytaczane w książce tytuły artykułów prasowych z tamtych czasów. Nie mam za to wątpliwości co do tego, że jej postać zostawiła trwały ślad na kartach historii a jej losy są wdzięcznym tematem na powieść historyczną, czego najlepszym przykładem jest ta książka.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu HarperCollins Polska
kurcze jestem w szoku. oglądałam film o Sisi i tam zupełnie inaczej przedstawiono bohaterkę
OdpowiedzUsuńTaki urok postaci historycznych, film o Marii Antoninie też przedstawiał ją nieco inaczej niż podręcznik historii:) z resztą z książki jasno nie wynika, że Sisi jest postacią negatywną. Takie było moje odczucie i jestem ciekawa innych recenzji tej książki:)
Usuńwiesz co aż chętnie przeczytam:D
UsuńJa odniosłam to samo wrażenie, jak Kathy Leonia po obejrzeniu filmu o Sisi. Na pewno nie przedstawiono jej w negatywach. To ciekawe co piszesz, niestety, dawno nie czytałam książek tego typu, więc nie wiem, czy się skuszę...
Usuńja z ciekawości muszę przeczytać by porównać z filmem:)
UsuńO. To może być ciekawe. Te władczynie z zamierzchłych czasów to pole do popisu dla psychologów ;)Coś ta pani nie budzi we mnie sympatii. Niedojrzała się wydaje i czyżby 'jestem taka zajebista' to jej styl? ;)
OdpowiedzUsuńO tak coś w tym stylu ;D
UsuńO. To może być ciekawe. Te władczynie z zamierzchłych czasów to pole do popisu dla psychologów ;)Coś ta pani nie budzi we mnie sympatii. Niedojrzała się wydaje i czyżby 'jestem taka zajebista' to jej styl? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że autorka nie uciekła w typowe dla takich historii upiększanie, ale postanowiła zbudować wiarygodną postać - nawet jeśli za cenę sympatii czytelników. Ja na książkę raczej się nie skuszę, bo historyczna literatura niezbyt mnie pociąga, ale tytuł będę miała w pamięci. Może na prezent się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńBazowala na materiałach źródłowych. Widzę po komentarzach, że wyłonił się z nich inny obraz niż z filmów o cesarzowej. Albo ja to inaczej odebrałam :)
UsuńBardzo dobrze, że autorka nie przesadziła z kreacją Sisi. Tak egoistyczne podejście Sisi bardzo mnie interesuje. Z chęcią przeczytam tylko muszę wrócić do części pierwszej.
OdpowiedzUsuńSpodoba ci się :)
UsuńJestem bardzo ciekawa tej książki, tym bardziej, że Twoje odczucia pozwalają przypuszczać, że może to być inny obraz Sisi niż do tej pory znałam, zapowiada się bardzo interesująco. :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że rzeczywiście odebrałam Sisi inaczej z lektury ;)
UsuńBardzo intryguje mnie ta postać. Jestem zaskoczona po przeczytaniu Twojej recenzji, że mogła zostać w taki sposób przedstawiona. :O
OdpowiedzUsuńLimoBooks :)
Ja też jestem zaskoczona, bo widzę że większość komentujących ma inny obraz cesarzowej :)
UsuńZ chęcią sięgnę, bo kiedyś byłam zafascynowana tą postacią :)
OdpowiedzUsuńA ja szczerze usłyszałam o niej dopiero przy zamawianiu książki :)
UsuńJa zbytnio się nie lobię z historycznymi pozycjami :)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńCzytałam kilka książek o Sisi, ale mogę przeczytać jeszcze jedną:)
OdpowiedzUsuńA ja żadnej innej, polecisz coś?;)
UsuńLubie takie książki, na pewno przeczytam. W dodatku świetna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńKsiążka nie dla mnie, ale myślę, że spodobały się mojej mamie. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/
Poleć mamie ;)
UsuńJa oglądałam film i naprawdę mi się spodobał więc może i książce dam szansę :)
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć film;)
UsuńO Sissi ostatnio powstaje bardzo dużo książek. Ja pamiętam że jak byłam mała kochałam bajkę "Sissi". Nie wiele w niej prawdy historycznej, ale nadal ją lubię. A książkę chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńA ja nie widziałam ani nie czytałam i niej niczego wcześniej, dopiero przy zamawianiu książki się nią zainteresowałam :)
UsuńSwego czasu obejrzałam wiele filmów na temat tej cesarzowej - niestety po książkę nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMuszę coś o niej obejrzeć dla porównania ;)
UsuńBardzo lubię książki historyczne, więc chętnie zapoznam się z tą serią ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Też lubię książki historyczne;)
UsuńPrzyznam szczerze, że dotąd miałam wrażenie, że Sisi była bardzo lubianą osobą. Widzę, że mam braki w wiedzy historycznej, stąd powinnam sięgnąć po tę książkę. Piękną ma okładkę.
OdpowiedzUsuńOkładka jest rzeczywiście piękna;)
UsuńPowiem Ci, że czuje że to ja mam braki w edukacji ;) większość zna postać cesarzowej z tego co widzę i do tego ma inny obraz niż ten, który ją wyniosłam z lektury. Może research w internecie był jednak z mojej strony niewystarczający. Z drugiej jednak podeszłam do lektury że świeżym spojrzeniem nieobciazonym jakimś konkretnym wyobrażeniem po filmie czy książce. Tak czy siak, jestem ciekawa innych recenzji tego tytułu;)
Mam wrażenie, że sporo z nas ma wiedzę z filmów na jej temat, gdzie była przestawiona jako dobra matka, oddana żona i królowa swojego ludu, kochana i uwielbiana. Poza tym ukazano ją jako tą, która potrafi zjednywać sobie ludzi tak jak lud węgierski i włoski.
UsuńJednak artykuły w internecie napisane prze jej biografów były zgoła inne. Kobieta miała obsesje na punkcie własnych włosów, potrafiła przez trzy godziny nosić na sobie jakieś maseczki dla włosów i jako pierwsza z wyższych sfer zaczęła dbać o swoja sylwetkę. Czyli tak jak napisałaś była próżna.
Bardzo sobie cenię takie podejście autorki i brak upiększania takiej postaci.
Dokładnie, sama poranna toaleta czy nawet układanie fryzur zajmowalo godziny. Dziś doczytałam że prawdopodobnie chorowała nawet na anoreksję.
UsuńNie pamiętam, kiedy ostatnio miałam w rękach powieść historyczną! Może już czas po takową sięgnąć? :)
OdpowiedzUsuńmiałam ją zamówić do recenzji, ale w końcu zrezygnowałam bo to drugi tom, a pierwszego jeszcze nie czytałam. lubię powieści historyczne, chętnie sięgnę po tę ale najpierw pierwsza część. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBaaaardzo lubię takie książki. Pamiętam z dzieciństwa serial o Sissi :-).
OdpowiedzUsuńKsiążkę dopisuję do swojej listy :-).
Baaaardzo lubię takie książki. Pamiętam z dzieciństwa serial o Sissi :-).
OdpowiedzUsuńKsiążkę dopisuję do swojej listy :-).
Ooo, z nieba mi spadłaś z tą recenzją :D Właśnie niedawno widziałam tę książkę w księgarnii i od razu pomyślałam o mojej siostrze, która uwielbia Sisi. Niestety siostra jest raczej z tych nieczytających, więc wolałam się najpierw upewnić, czy warto ją do niej namawiać. Skoto Tobie się podobała, to myślę, że to wystarczająca rekomendacja :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem losów Sisi, wiec chciałabym przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńUch, zdecydowanie coś dla mnie :D coś mi się obija to imię o uszy, może też oglądałam serial :)
OdpowiedzUsuńWolę znać taką Sisi, jaka była w bajce dla dzieci :D Oglądałam to jak szalona za młodu :) I chyba książkę sobie odpuszczę, co by nie psuć sobie tego wizerunku :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem obrazu Sisi przedstawionego w książce. Może kiedyś sięgnę po nią i się przekonam, ale na razie ograniczam książkowe zakupy do minimum - za dużo już się tego nazbierało do czytania. ;)
OdpowiedzUsuńNie jest to powieść, która mnie kusi swoją tematyką, więc muszę odpuścić. ;-)
OdpowiedzUsuńPewnie książka jest świetna jako powieść historyczna. Mam jednak straszną alergię na bohaterki tego typu. :)
OdpowiedzUsuńNie znam książki, ale z przyjemnością poznam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię czytać książki z tego gatunku, więc chętnie rozejrzę się za pierwszym tomem :)
OdpowiedzUsuńCzuję się jak najbardziej zachęcona, mimo że bardzo trudno polubić tę bohaterkę ;)
OdpowiedzUsuńNiedawno zmieniłam adres bloga z littledecoy7.blogspot.com na znalezionewsrodwielu.blogspot.com . Jeśli widnieję na twojej liście odwiedzanych blogów, bardzo proszę o zamianę.
Pozdrawiam!
A ja się niestety nie zgodzę. To jaka jest Sisi w części drugiej jest konsekwencją wydarzeń z części pierwszej. I tu niestety kłania się Twój brak wiadomości z tomu pierwszego. To Habsburgowie stworzyli taką wyrachowaną Sisi. W pierwszym tomie poznajemy ją jako pełną życia i radości młodą kobietę, która szaleńczo zakochuje się w cesarzu. Niestety matka cesarza niszczy wszystko co kobieta kocha- odseparowuje ją nawet od dzieci ( stąd ta zaborcza miłość do najmłodszej córki). Mąż ją zdradza i zaraża chorobą weneryczną, traci pierworodną córkę. Nie można na podstawie przeczytania drugiego tomu wysnuwać wniosków jaką kobietą była cesarzowa. Twierdzenie że nawiązań do pierwszego tomu jest sporo i można to poskładać do kupy jest nieprawdziwe - nie można. Trzeba przeczytać tom pierwszy i napisać rzetelną recenzję
OdpowiedzUsuń