Tess Gerritsen - Śladem zbrodni

Tess Gerritsen należy do grona pisarzy po których książki sięgam bez zastanowienia. Wszystkie jej thrillery medyczne, które do tej pory czytałam zapewniały mi porządną rozrywkę przy wciągającej lekturze. Tym razem jednak trafiłam na jej kryminał z romansem w tle. Czy z tego spotkania jestem zadowolona?
Gdyby to było moje pierwsze spotkanie z tą autorką, na pewno nie zapamiętałabym jej nazwiska. Dlatego cieszę się, że nie trafiłam na nią wcześniej. Początek wydaje się być interesujący - agenci wywiadu, zabójstwo, tajemnice szpiegowskie. Dorosłe dzieci zmarłych agentów, których ojca oskarżono o szpiegostwo na rzecz wroga i zabójstwo rzekomo zdradzającej go żony, postanawiają odkryć prawdę. Nie wszystkim grzebanie w starych historiach się spodoba.

Zapowiadało się dobrze. Jednak to co dostajemy, to płaska historia z łatwym do przewidzenia finałem, w ogóle nieciekawym wątkiem romasowym i bezbarwnymi postaciami.  Jeśli już mowa o romansie - nie wiem ile razy wyrwało mi się "oezzzu", w każdym razie na pewno nie był to jęk zachwytu. Raczej zażenowania.  Doczytałam do końca chyba tylko siłą rozpędu.

To nie tak, że ja po prostu nie lubię tego gatunku. Naprawdę lubię i historie miłosne, i harlequiny. Pod warunkiem, że są ciekawe i dobrze napisane. 

Zachęcam do zapoznania się z książkami autorki, bo są tego warte. Polecam jedynie nie zaczynać od tej pozycji. 

Wydawnictwo: Arlekin
Ilość stron: 300
Rok wydania: 2012 (1994)
Tytuł oryginału: In Their Footsteeps

Komentarze

  1. Brzmi dość ... banalnie, zwykle nieudolnie poprowadzony wątek romansowy potrafi zepsuć nawet najlepiej zapowiadającą się książkę, film czy relację miedzyludzka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Za książki Tess Gerritsen planuję się wziąć już od bardzo dawna, ale posłucham Ciebie i nie zacznę od tej pozycji. :)
    Świetna recenzja!
    Buziaki! :*
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moge polecić "Dawce", jest bardzo dobra.
      Ciekawa jestem Twojej opinii;)

      Usuń
  3. Wiesz, po tytule książki spodziewałam się czegoś innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja po autorce rowniez;) oni tu niby idą śladem zbrodni tylko jakoś ta wedrowka mnie nie zaciekawiła;)

      Usuń
  4. Kryminałem medycznym pewnie bym się zainteresowała, ale tym tytułem raczej niekoniecznie ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thrillery medyczne ma pierwsza klasa, mozesz siegać bez obaw;)

      Usuń
  5. czytałam i dość szybko mi poszło;) ale uważam, że późniejsze książki autorki są znacznie lepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja znam prozę autorki z innych książek, więc ją polecam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twórczość Tess Gerritsen cały czas przede mną, ale po Twojej recenzji wiem już, że powinnam zacząć od innej pozycji. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Książkę mam na półce, ale nie pamiętam, czy ją czytałam. Fabuła raczej nic mi nie mówi, ale jak znajdę wolną chwilę to zajrzę do niej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Thrillery medyczne autorki są genialne, niestety te z romansem w tle już nie wypadają tak dobrze, również byłam zawiedziona gdy trafiłam na tego typu książkę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małyśmy to szczeście przeczytać te lepsze ksiązki autorki;)

      Usuń
  10. Twórczość tej pani dopiero przede mną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie polecam przeczytać coś tej autorki w wolnej chwili ;)

      Usuń
  11. haha, to raczej podziękuję z tę propozycję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz, który w żadnym stopniu nie nawiązuje do treści posta, nie przechodzi przez moderację. Zero tolerancji dla spamu.

Komentarze na temat są bardzo mile widziane. Konstruktywna krytyka również :)

Popularne posty z tego bloga

7 błędów, które popełniłam w ciągu dwóch lat prowadzenia bloga książkowego

Mario Puzo - Ojciec chrzestny [recenzja]

Truchlałam w środku. Luke Dittrich - Eksperyment [recenzja przedpremierowa]

Obserwatorzy