B.A. Paris - Za zamkniętymi drzwiami [recenzja]
Czy znasz to uczucie, gdy jeszcze długo po odłożeniu książki drżą Ci ręce, a serce bije przyspieszonym rytmem? Kiedy thriller wciąga dosłownie od pierwszych zdań i z każdą kolejną stroną czujesz większy niepokój? Jeśli tak jak ja uwielbiasz ten stan, to Za zamkniętymi drzwiami jest dla Ciebie lekturą obowiązkową.
"...nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach."
Pozory mylą
Piękny dom, przystojny mąż, idealne życie. Otoczenie Grace może jej tylko zazdrościć wspaniałego i kochającego mężczyzny, wycieczek do Tajlandii, talentów kulinarnych czy nienagannej figury. Z resztą wystarczy tylko spojrzeć na tę parę by zobaczyć zakochanych ludzi, którzy nie mogą bez siebie żyć i spędzają ze sobą cały wolny czas. Która z nas nie zazdrościłaby takiej szczęściarze? Jednak gdyby ktoś chciał przyjrzeć się bliżej temu idealnemu małżeństwu zastanowiłby się, dlaczego Grace nigdy i nigdzie nie wychodzi sama. Dlaczego nigdy nie odbiera w domu telefonu, ba, dlaczego nie ma nawet komórki? Czy to normalne, żeby dorośli ludzie nigdy nie mieli odmiennego zdania, nie kłócili się? I dlaczego w tym pięknym, perfekcyjnym domu jest pokój z zakratowanym oknem...
Gra w perfekcję
Grace przedstawia czytelnikowi swoją historię w sposób, który od samego początku nie pozostawia złudzeń - tu toczy się gra pozorów, w której od tego, czy uda jej się bezbłędnie odegrać swoją rolę przed otoczeniem zależy bardzo wiele. Stopniowo dzięki retrospekcjom przeplatanym z teraźniejszymi wydarzeniami zyskujemy pełny, przerażający obraz sytuacji głównej bohaterki i dowiadujemy się, co jest powodem jej zachowania. Czytelnik strona po stronie poznaje jak beznadziejne dokładnie jest jej położenie i jak się w to bagno wpakowała. Szczerze mówiąc to choć miałam świadomość jak tego typu historie się kończą to w tym przypadku będąc w połowie po prostu zwątpiłam, czy bohaterka ma jakieś wyjście z tej sytuacji. Grace co prawda jest twarda, bystra i zdeterminowana. Ale to Jack - przystojny, czarujący prawnik, obrońca maltretowanych kobiet, jest tutaj mistrzem planowania.
Za zamkniętymi drzwiami
Naprawdę ciężko uwierzyć, że to debiut B.A. Paris. Nie tylko za sprawą fenomenalnie niepokojącej atmosfery gęstniejacej z każdą chwilą, czy postaci odmalowanych wręcz po mistrzowsku. Najbardziej rzuca się w oczy drobiazgowo dopracowany obraz sytuacji kobiety, która funkcjonując w pozornie idealnym związku tak naprawdę tkwi w czymś zupełnie innym. I nikt z zewnątrz tego nie widzi, nikogo to nie zastanawia. Zupełnie jak gdyby ludzie uznali, że nie ma co szukać dziury w całym a już zwłaszcza wtedy, kiedy ta całość prezentuje się tak spójnie i korzystnie. Ale zainteresowanie osób trzecich jest z jednej strony tym, czego Grace rozpaczliwie pragnie, a z drugiej jak dotąd obracało się przeciwko niej.
Niepokojąco prawdopodobna
Jeszcze kilka godzin po skończonej lekturze odtwarzałam w głowie poszczególne fragmenty tylko po to, by znaleźć jakieś słabe punkty fabuły. Szukałam dowodu na to, że taka sytuacja nie mogłaby się wydarzyć naprawdę, że jest w tej historii moment, który był naciągany czy nierealny. Mimo szczerych chęci nie znalazłam żadnego. Ta opowieść jest prawdopodobna w sposób, który wywołuje na plecach ciarki. Po lekturze wiem na pewno, że perfekcja nie istnieje. A jeśli nawet coś wydaje się być idealne, to lepiej dobrze się temu przyjrzeć.
Autor: B.A. Paris
Tytuł: Za zamkniętymi drzwiami
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 302
Gatunek: thriller
Za przesłanie egzemplarza do recenzji dziękuję:
Autor: B.A. Paris
Tytuł: Za zamkniętymi drzwiami
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2017
Liczba stron: 302
Gatunek: thriller
Za przesłanie egzemplarza do recenzji dziękuję:
To co się dzieję "za zamkniętymi drzwiami" zazwyczaj jest najstraszniejsze. Bardzo zainteresowałaś mnie tą książką. jak rozumiem idealny mąż na co dzień obrońca maltretowanych kobiet, w domu przywdziewa swą prawdziwą twarz?
OdpowiedzUsuńKsiążka musi być przerażająca do szpiku kości. Bo takie własnie życiowe historie sa najgorsze :(
Cieszę się w takim razie, że ją mam☺
OdpowiedzUsuńUwielbiam emocje towarzyszące czytaniu niesamowitych kryminałów/thrillerów, jednak już dawno nie przeżyłam czegoś takiego... Bardzo mnie zaintrygowała ta książką a po tym co piszesz, jestem wręcz pewna, że prędzej czy później po nią sięgnę! ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wczoraj dostałam tę książkę. Będę ja czytać na dniach.
OdpowiedzUsuńNiepokojąco prawdopodobna? Czyżby kolejna książka, która będzie wywoływać dreszcz jeszcze długo po przeczytaniu? :) Ahhh, z pewnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja całkowicie pokrywa się z moimi odczuciami. Bardzo ciekawa i trzymająca w napięciu książka, świetny thriller!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie historie... Na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCoś takiego z wielką chęcią bym przeczytała. Bardzo lubię thrillery :)
OdpowiedzUsuńMnie już wcześniej opis zainteresował, a teraz po Twoich odczuciach jeszcze bardziej chcę sięgnąć po książkę. :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam, będę czytać po weekendzie.
OdpowiedzUsuńciekawa propozycja :) muszę ją zakupić :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę przeczytałam kilka dni temu, bardzo mi się spodobała, mocno trzymała w napięciu, momentami łapałam się na tym, że sama będąc na miejscu głównej bohaterki, nie wiedziałabym jak postępować. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Aż tak dobra? Muszę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńTaką grę pozorów muszę poznać. Koniecznie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to moja tematyka i książka aktualnie jest w drodze do mnie :) Nie mogę doczekać się jej lektury!
OdpowiedzUsuńObawiam się, że ta książka jednak nie wprawiłaby mojego serca w szybsze bicie, ani moich rąk w drżenie.
OdpowiedzUsuńNo proszę, tego się zupełnie nie spodziewałam! Aleś mnie zachęciła do tej powieści! Tajemnica ukryta za zamkniętymi drzwiami, pozornie perfekcyjne życie: uwielbiam takie klimaty:D
OdpowiedzUsuńCzy jest coś lepszego niż dobry debiut? Nie :)
OdpowiedzUsuńPrzekonuje mnie prawdopodobieństwo wydarzeń, a więc wiarygodność tej lektury. Nie zniechęca fakt, że to debiut, bo nieraz miałam już okazję do takowych się przekonać. Jeśli będę szukała dobrego thrillera, wiem po co sięgać.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać, może ja znajdę jakieś minusy :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się niepokojąco i wciągająco :) Ten kryminał wydaje mi się nietypowy i zaskakujący. Na pewno wezmę go pod uwagę, kiedy następnym razem będę szukała emocjonującej powieści :)
OdpowiedzUsuńNie wierzę w takie wyidealizowane związki i wydaje mi się, że czasami od razu widać, że między daną parą coś nie gra, nawet jeśli starają się zachowywać pozory. Jestem ciekawa jak odbiorę tę historię. Czy zrozumiem postępowanie bohaterki i odkryję jej tajemnicę.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ją skończyłam i mam trochę mieszane uczucia, szczególnie do głównej bohaterki. Nie wiem jak można być tak naiwnym... no ale może takie kobiety się zdarzają. Ciężko uwierzyć, że to debiut, bo książka trzyma w napięciu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Nie znam tej pozycji.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery - jakiś czas temu podobała mi się książka "Zabij mnie tato", mistrzostwo dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuń#LaurieJanuary
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Bardzo zainteresowałaś mnie tą książką. Zapowiada się mocny thriller.
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie swoją recenzją. Skoro to taki dobry debiut, to muszę koniecznie go poznać.
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo ciekawa! Ten "obrońca maltretowanych kobiet" pewnie lubi sobie podporządkowywać bezwzględnie żonę... To trochę tak, jak niektórzy chrześcijanie, którzy w kościele na klęczkach, gdzie indziej zło i sadyzm...
OdpowiedzUsuńJuż gdy zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach wydawnictwa, wiedziałam, że muszę ją mieć. Teraz, po Twojej recenzji jestem już tego pewna.
OdpowiedzUsuńCoś w tej fabule faktycznie niepokojącego i chyba najbardziej to, że takie sytuacje zdarzają się naprawdę. ;/ Takie tematy są przerażające, ale sądzę, że warto o nich pisać.
OdpowiedzUsuńja chce poczuć te ciarki:D
OdpowiedzUsuńmam chrapkę na tą książkę:D
OdpowiedzUsuńMam i na pewno chcę przeczytać wkrótce.
OdpowiedzUsuńCos dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo chcę ją przeczytać :) Wydaje się idealna dla mnie! Okładka przyciąga wzrok, a treść brzmi niezwykle porywająco... Muszę ją zdobyć.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Już sam opis bardzo, bardzo zachęca. To naprawdę debiut? Aż strach pomyśleć, jakie będą następne książki B.A. Paris!;)
OdpowiedzUsuńPS. Bardzo ładne zdjęcie;)
Ale mnie zaciekawiłaś tą książką! Bardzo lubię thrillery, do tego dobrze wykreowani bohaterowie oraz dbałość o szczegóły, to powoduje, że muszę koniecznie przeczytać tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/
Na mnie książka również wywarła niesamowite wrażenie, do tej pory o niej myślę. Ten debiut z pewnością długo zapamiętam. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam do tej pory thrillerów, ale swoją przygodę z gatunkiem zacznę z pewnością od tej książki, bo bardzo mnie zaintrygowała Twoja recenzja :) Mam nadzieję, że książka mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie: http://tworze-czytam-fotografuje.blogspot.com/
okładka mnie zaciekawiła, a recenzja jeszcze bardziej. świetnie piszesz, pamiętam Twoje początki i jest wieeeeeelki progres :D pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię takie udane debiuty, chętnie sięgnę po tę książkę, za thrillerami wprost przepadam :)
OdpowiedzUsuń