Idealne warunki do czytania


Dzisiaj krótki post na temat tego, jakie warunki są dla mnie idealne do czytania.  Każdy lubi co innego więc z chęcią przeczytam o tym, kiedy Wy najchętniej sięgacie po jakąś książkę:)

Gdzie?
Najchętniej i najczęściej czytam w pracy. W domu wydaje mi się, że mam za dużo innych rzeczy do zrobienia:D Ewentualnie jeśli nie doczytałam jakiejś książki która wybitnie mnie wciągnęła biorę ją do łóżka. Moja praca pozwala mi na czytanie na zasadzie jest klient - nie ma książki i na odwrót:)

Kiedy?
Kiedy pada deszcz, jest szaro buro i ponuro czyta mi się najlepiej. W ogóle uwielbiam taką pogodę i wtedy funkcjonuję bardzo dobrze. Ma to też wpływ na ilość klientów, patrz wyżej:P  

Co?
Najbardziej lubię kiedy na zapleczu leży mi torba pełna super zdobyczy z biblioteki a ja mogę sobie dowolnie wybierać książkę do nastroju

Przy czym?
Kawusia i czekolada, ewentualnie odwrotna kolejność:)

Ile?
Pracuję po 10 godzin, jeśli wszystkie powyższe warunki są spełnione to mogę wciągnąć 1-2 książki dziennie. Przesyt mam w sezonie ogórkowym, kiedy klienta pragnę jak kania dżdżu a na książkę nie mogę już patrzeć. Nie samym czytaniem żyje człowiek:)   

Jak to wygląda u Was?:)   

Komentarze

  1. Witam w klubie lubiących szaro buro za oknem :) Zaserwowałaś nam kilka ciekawostek i większość z nich mogę odnieść także do siebie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również pod większością mogę się podpisać z małym wyjątkiem - nie cierpię kawy,więc zamiast niej wstawiłabym herbatę,najlepiej miętową i to taką mocną:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie taką miętę extra strong piję; D

      Usuń
    2. Ja stawiam wyżej poprzeczkę i oprócz mięty zaparzam też pokrzywę :)

      Usuń
    3. Podbijamy - która piją skrzyp z pokrzywą?; D

      Usuń
    4. W zasobach mam jeszcze czystka, rumianek i jakieś niezidentyfikowane zioła marokańskie :)

      Usuń
    5. Ok, uznaję swoją porażkę i wycofuję się ;p

      Usuń
    6. Ziółka są dobre na wszystko :)

      Usuń
    7. Biorąc pod uwagę te niezidentyfikowane marokańskie zioła to to, że ziółka są dobre na wszystko zrobiło mi dzień; D

      Usuń
    8. Pokrzywę też lubię,aczkolwiek zazwyczaj piję tylko miętę (co tam mój żołądek!) :)

      Usuń
    9. A ja uwielbiam wszelkiego rodzaju herbaty, a szczególnie białą z trawą cytrynową i kwiatem granatu :D

      Usuń
  3. Jeszcze w domu jak w domu to czytam chętnie, bo tu mam swoje miejsce! Niestety już w mieszkaniu na studiach... coś nie mogę się odnaleźć, dlatego czytam po prostu wszędzie. W tramwaju, w autobusie, na przystanku, na wykładzie... :D Wszędzie!
    Jednakże w domu to już koniecznie z kawą bądź herbatą! Koniecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli nie ma jak w domu ?;)
      Trochę zazdroszczę umiejętności czytania wszędzie, nie potrafilabym się skupić.

      Usuń
  4. Jak powszechnie wiadomo, najchętniej czytam w pozycji horyzontalnej ;-), co ma mnóstwo zalet, ale i jedną wadę - nie da się zastosować zawsze i wszędzie. Idealne warunki do lektury? Szaro-buro za oknem (tak! a jeszcze lepiej - śniegowe zaspy!), cisza + spokój, przytulne oświetlenie, kawa/herbata, czekoladą też nie pogardzę. Moje marzenie - miesiąc na bezludnej wyspie, z walizką arcyciekawych książek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leżę i czytam mówi samo za siebie;)
      Życzę w takim razie spełnienia marzeń, w ostateczności chociaż tej walizki;)

      Usuń
  5. Ja tam najbardziej lubię romanse z książką w łóżku, wieczorem, kiedy uśpię domowników. :) Nic mi wtedy za oknem nie ćwierka, nie wierci, nie burczy i nie warczy, mogę się oddać rozkoszy czytania... i zarywania nocy, jak się wessam. :P
    Miło poczytać, jak to wygląda u Ciebie. :) Ja pracując jako niania nie za bardzo miałam czas na lekturę dla grupy wiekowej powyżej 5 roku życia, ale sporo książek się czytało w godzinach pracy... ;)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Możesz czytać w pracy? Kobieto, masz robotę idealną :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytam kiedy tylko mogą czyli przeważnie już późno w nocy, albo jak córeczka śpi w wózeczku u jest ładna pogoda. Wtedy namierzam na swój cel jakąś przyjemną ławeczkę i voila! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytanie w nocy dla mnie na dłuższą metę nieosiągalne niestety.

      Usuń
  8. Ja czytam w domu i w szkole. Uwielbiam czytać w łóżku pod ciepłą pierzyną, gdy za oknem pada:)
    http://przewodnik-czytelniczy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Super post ! :) Zapraszamy do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi rowniez Kiedy pada czytać sie najlepiej :)
    Zapraszam do obserwacji naszego bloga!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ Ci zazdroszczę, że możesz czytać w pracy. Ja też bym tak chciała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla ksiazkomaniaka sytuacja idealna, wiem i doceniam ten fakt;)

      Usuń
  12. Fajną masz pracę, że możesz czytać :) Ja niestety czytam tylko nocami. W dzień tylko czasem ukradnę jakąś godzinkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dłuższą metę czytając nocami zamieniłabym się w zombie;p

      Usuń
  13. Też kiedyś czytałam w pracy :D a teraz z racji małego krzykacza, głównie nocami czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, te czasy kiedy miałam małego krzykacza... Teraz też mam, tylko już nie małego ;p

      Usuń
  14. Chyba nie muszę mówić, jak bardzo zazdroszczę Ci tego, że możesz czytać w pracy...ech, rozmarzyłam się :)
    Oczywiście najlepsze warunki ma się wtedy, gdy za oknem plucha, śnieży i zimno, ale ja chętnie spędzam chwile z książką nawet wtedy, gdy pogoda jest piękna. Do tego herbatka, kicia na kolanach i jestem w raju :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne:D moja kicia to bardzo oczytane zwierzę. Zawsze przeszkadza mi podczas lektury, bo wchodzi na książkę z różnych stron. Pewnie jej zasłaniam:)

      Usuń
    2. Pewnie tak, musisz się poprawić; D

      Usuń
  15. Kurcze, to gdzie Ty pracujesz, że możesz czytać? Też chcę taką pracę!
    Też lubię czytać kiedy pada deszcz ;)

    Pozdrawiam,
    Czytaninka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejsce pracy ściśle tajne przez poufne- wyslecie CV i mnie wyleja i gdzie wtedy będę czytać?; p

      Usuń
  16. Móc czytać w pracy - marzenie <3
    Mój ulubiony zestaw: kawa + dobra książka. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytam w pracy :) w domu :) uwielbiam jak pada deszcz, nie lubię ciepła! Jesień i zima to moje ulubione pory roku i wtedy czytam romanse i kryminały! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli też należysz do tych szczęśliwych ksiazkoczytaczy co mogą to robić w pracy, przybij piątkę;)

      Usuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cóż to za cudowna praca, w której można czytać? :)
    Zawsze tak wyobrażałam sobie panie z biblioteki - nie ma nikogo, są tysiące książek, jest ciasteczko i herbatka = raj na ziemi, hahahah ;)
    Ja jednak wolę czytać w słoneczne dni, w czasie deszczu nie funkcjonuję... wcale (urok bycia totalną meteopatką). Najwięcej czytam w podróży, w busach :)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale masz świetną pracę :) W sumie u mnie też by się dało czytać gdyby nie to, że mam kamery tuż nad biurkiem i ryzykować zwolnieniem za bardzo nie chcę ;)pogoda deszczowa jest idealna na spokojny wieczór przy lekturze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby mieli mnie za czytanie zwolnić to też bym nie ryzykowała;)

      Usuń
  21. Na początku myślałam, że mam przewidzenia, kiedy przeczytałam, że najczęściej czytasz w pracy :D Jeśli możesz to w sumie spoko opcja, bo mnie w domu też często wydaje się, że powinnam skupić się na czymś innym, a książki sobie darować. Kiedyś zawsze czytałam w autobusach, ale że teraz jeżdżę autem, to czytać i prowadzić... jakoś tak nie bardzo ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie bardzo, racja;) Panie władzo, zablokowalam to skrzyżowanie bo musiałam doczytać ten rozdział;)

      Usuń
  22. Ja w pracy czytać niestety nie mogę :) Na szczęście pracuję tylko kilka godzin dziennie. W domu też sporo obowiązków, więc najczęściej wstaję szybciej albo kładę się późno spać. W końcu dla dobrej książki warto zrobić coś kosztem snu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytać uwielbiam, ale z racji, że chodzę do szkoły do czytania zasiadam w piątek, ewentualnie sobotę. Wtedy jestem w stanie pochłonąć 2 książki jednego dnia! :) Potrzeba mi tylko kocyka i ciepłych skarpetek :D

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  24. Też lubię czytać, gdy za oknem pada deszcz ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz, który w żadnym stopniu nie nawiązuje do treści posta, nie przechodzi przez moderację. Zero tolerancji dla spamu.

Komentarze na temat są bardzo mile widziane. Konstruktywna krytyka również :)

Popularne posty z tego bloga

Peety. Pies, który uratował mi życie.

Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, anielica [recenzja]

Natalia Janoszek - Za kulisami Bollywood [recenzja]

Obserwatorzy