Łukasz Walewski, Marcin Pośpiech - Czego nie powie Ci królowa. Ambasadorowie

Autor: Łukasz Walewski, Marcin Pośpiech
Tytuł: Czego nie powie Ci królowa. Ambasadorowie
Wydawnictwo: SQN
Rok wydania: 2016
Liczba stron: 296
Gatunek: popularnonaukowa
 

Ambasadorowie kojarzyli mi się dotąd z eleganckimi panami, którzy popijają drogie trunki w pięknych salach (najlepiej w pałacach), uśmiechają się do każdego i patrzą wzrokiem przewiercającym interlokutora na wylot. W moich wyobrażeniach to właśnie w atmosferze bogactwa, przepychu, aż gorącej od poważnych i nadzwyczaj delikatnych tematów, pełnią oni swoją zaszczytną funkcję. Czy po lekturze tej książki zmieniłam nieco moje wyobrażenie?

"Dyplomacja to sztuka odesłania kogoś do piekła w taki sposób, że odchodząc, zapyta jeszcze o drogę."
Winston Churchill
Łukasz Walewski i Marcin Pośpiech to dziennikarze radiowej Trójki, którzy przeprowadzili rozmowy z byłymi oraz obecnymi dyplomatami na temat ich służby na różnych placówkach. W książce poruszono bardzo wiele zagadnień, mnogość tematów i wielu rozmówców; z których każdy miał do przekazania ciekawostki i spostrzeżenia uczyniła tę pozycję bardzo ciekawą a zarazem pouczającą. Dodatkowym atutem jest okres czasu obejmujący wydarzenia nawet z połowy ubiegłego wieku, co jest niewątpliwie kuszące dla zainteresowanych historią. O czym więc opowiedzieli nam ambasadorowie?

Z pewnością część ich pracy polega właśnie na bywaniu w pięknych miejscach i piciu drogich trunków, jednak im dalej w las, tym mniejszą miałam ochotę na tę "pracę marzeń". Nie jest to jak mogłoby się wydawać jedynie robienie dobrego wrażenia, z lektury dowiedziałam się jak bardzo wymagająca, trudna, nieraz niewdzięczna a nawet śmiertelnie niebezpieczna może się okazać. Jak odpowiedzialne jest to zajęcie może zilustrować choćby opowieść ambasadora w Tajlandii pełniącego służbę w czasie tsunami z 2004 roku, z resztą nie tylko ona. Ilość tych wszystkich historii z różnych zakątków świata daje czytelnikowi możliwość dostrzeżenia czegoś więcej niż tylko tego eleganckiego garnituru z okładki. Za nim kryją się ludzie, których praca wymaga nie tylko wysokich kwalifikacji. Jest również testem wytrzymałości dla życia prywatnego, organizmu, siły charakteru czy odporności na stres.

Czym jest getto placówkowe, a czym choroba internacjonalizmu? Jak zmieniła się rola dyplomatów na przestrzeni lat? Dlaczego ambasadora odwołuje się z placówki po czterech latach? Jak wygląda kontakt z centralą? Z którymi państwami stosunki dyplomatyczne były i wciąż są napięte? Jak wygląda prowadzenie ambasady od kuchni? Czym różnią się od siebie dyplomacje poszczególnych krajów? To tylko część pytań na które odpowiedzi znajdziecie w tej książce. Całość podzielona została na sześć rozdziałów poruszających konkretne zagadnienia. Tematy od tych bardzo poważnych, przez czysto techniczne i proceduralne, po zabawne anegdotki które pokazują, że wbijanie szpili na salonach przybiera nieraz wyjątkowo trafną formę, a przekonał się o tym na własnej skórze choćby prezydent Goerge W. Bush. Warto również wspomnieć o wydaniu: twarda oprawa, dobrej jakości papier, czcionka nie męcząca oczu i wyróżnione podrozdziały i rozdziały - to wszystko sprawia, że egzemplarz prezentuje się nadzwyczaj korzystnie. Dodatkowym atutem są zamieszczone zdjęcia obrazujące część z opowiedzianych historii. Na końcu znajduje się bibliografia, z której już wybrałam sobie kilka interesujących tytułów do przeczytania.

Rzadko mi się to zdarza, ale tym przypadku w pełni zgadzam się z opisem z okładki - o wielu sprawach opisanych w tej książce nie miałeś pojęcia. Teraz możesz zajrzeć za kulisy. Od siebie dodam, że za kulisami dzieją się rzeczy bardzo fascynujące, które z pewnością warto dzięki tej książce podejrzeć.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu SQN.



Komentarze

  1. Troszeczkę dowiedziałam się na ten temat na studiach- miałam bardzo interesujący przedmiot określony "Protokół dyplomatyczny"- a jednak o wielu rzeczach nie miałam pojęcia, a o niektórych dowiedziałabym się więcej :) Dziękuję za ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście interesujący przedmiot, chętnie bym na taki pewnie chodziła ;)

      Usuń
  2. Jak w końcu uporam się z moimi literackimi zaległościami, to może wówczas skuszę się na tę książkę ;)
    Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Już kilka opinii na temat tej książki czytałam i wszyscy są po lekturze zadowoleni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mogłam żadnej znaleźć, muszę lepiej poszukać widocznie ;p

      Usuń
  4. Może to być ciekawa książka, w sumie nigdy się nie zastanawiałam nad tym, jak wygląda taka praca...

    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń
  5. Za kulisami jest na pewno bardzo interesująco. Zapisuję sobie ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś mnie te kulisy nie interesowały nigdy, ale skoro aż takie ciekawe, to może, może. :D Ale włączyła mi się sroka okładkowa, bo książka pięknie się prezentuje. Widziałam ją ostatnio w Świecie książki jak odbierałam paczkę i przyznam, że zwróciła moją uwagę. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem weź do ręki i otwórz, możesz być pewna że już bez niej nie wyjdziesz;D

      Usuń
  7. Jeszcze nigdy nie widziałam tak elegancko ubranej książki ;) Powiem szczerze, że nigdy nie zastanawiałam się nad poczynaniami ambasadorów, choć miałam mgliste pojęcie o tym, że jednak nie tylko piją i ładnie wyglądają. Wtedy z pewnością chciałabym należeć do tego grona :D A cytat z Churchilla mnie rozwalił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakieś mgliste pojęcie też miałam, ale pierwsze skojarzenie było właśnie takie :) cytat jest dobry, w książce jest ich więcej. Mnie rozwaliła opowieść o prezydencie Bushu, został zgaszony po mistrzowsku ;D

      Usuń
  8. Nie ukrywam, że nie mam pojęcia czym tak dokładnie zajmuje się ambasador, więc koniecznie muszę sięgnąć po tę publikacje. Cieszę się, że liczba anegdotek i zabawnych faktów równoważy się z poważnymi informacjami. Wszystko wskazuje na to, że książka będzie mi się podobać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tematyka książki nie wzbudziła mojego zainteresowania, więc jednak odpuszczę ją sobie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie zainteresowały ten igraszki za kulisami-co tam się dzieje? Mam nadzieje, że szybko znajdę czas na tę lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na podyplomowych miałam zajęcia z protokołu dyplomatycznego, też wówczas dowiedziałam się, jak wiele nie wiedziałam. Cytat rewelacja! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie jestem do końca przekonana, chyba spasuję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi bardzo interesująco, to z pewnością pouczająca lektura. Z pewnością będę ją mieć na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To jest dośc interesujące. Teraz nie mam czasu na takie książki, ale sądzę, że chciałabym ją przeczytać i uzupełnić swoją wiedzę.
    Pozdrawiam i zapraszam na nową recenzję! :) http://polecam-goodbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Z ciekawości i z sentymentu do wykładowczyni z prawa międzynarodowego przeczytałabym tę książkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że wszyscy mieli jakieś fajne wykłady na studiach tylko ja nie ;p

      Usuń
    2. Wykład był nudny, ale egzamin całkiem przyjemny. Rozmawiałam o hodowli krewetek... :D

      Usuń
  16. Nie czytam takich książek, przez co swoją recenzją mnie zaciekawiłaś. Na pewno jak ją gdzieś zobaczę z chęcią chociaż przeglądnę. :)
    Pozdrawiam WiktoriaCzytaRazemZWami

    OdpowiedzUsuń
  17. Już jakiś czas temu czytałam podobną pozycję, a mianowicie "Przywitaj się z królową" Łukasza Walewskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Raczej nie moje klimaty. Wolę nie dawać jej szansy, ponieważ mogłabym się rozczarować :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Ta "praca marzeń" z pewnością ma także swoją mroczną stronę. Rzadko sięgam po podobne pozycje, ale ta publikacja mogłabym mnie zainteresować. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fascynuje mnie praca dyplomaty i przeczytam każdą książkę, która ją opisuje. Muszę jak najszybciej zaopatrzyć się w ten tytuł :) Za mną już "Przywitaj się z królową" tego autora i mam nadzieję, że "Ambasadorzy" spodobają mi się co najmniej w równym stopniu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Tematyka wygląda na ambitną. Sama nie wiem, czy do końca jestem do tej książki przekonana, chociaż chętnie odkryłabym i to, o czym wspominasz, że sama nie miałaś pojęcia :) Może przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Absolutnie nie moje klimaty i nie mój świat :D
    Jednak książka może być posiadać sporo ciekawych informacji z tego nieznanego życia ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. W Trójce Ci panowie mieli taki kącik, miło się słuchało, pewnie tak samo miło by się czytało :)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię czytać książki, które odkrywają coś nieznanego przed czytelnikiem. Ta wydaje się odkrywać wiele kart. Wprawdzie tą tematyką nigdy jakoś szczególnie się nie interesowałam ale myślę, że warto wzbogacić swoją wiedzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto byłoby spróbować z tym tytułem, a nuż Cię wciągnie;)

      Usuń
  25. Kiedyś marzyłam o pracy w dyplomacji, ale było to dawno temu. Takie dziecięce marzenia. Chętnie skonfrontuję moje wyobrażenia z rzeczywistością.

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeśli to co znajduje się na okładce jak najbardziej odzwierciedla to co znajdzie się w środku to grzechem byłoby nie zerknięcie i nie poznanie tych faktów ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Właśnie skończyłam czytać 'Ambasadorów', która okazała się zaskakująca wciągającą lekturą :) Masz rację co do zaglądania za kulisy (czasem czułam się jak intruz, który nie powinien tam być, słyszeć tych wszystkich rzeczy ani widzieć pewnych zdarzeń)!
    Zapraszam do mnie na recenzję ww. książki :)
    www.the-books-in-the-rye.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  28. To może być ciekawa pozycja!

    OdpowiedzUsuń
  29. Ona ma piękną okładkę <3 i nawet się nad nią zastanawiałam, ale ostatecznie - to nie moje klimaty :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie czytam i coraz bardziej się wkręcam ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Komentarz, który w żadnym stopniu nie nawiązuje do treści posta, nie przechodzi przez moderację. Zero tolerancji dla spamu.

Komentarze na temat są bardzo mile widziane. Konstruktywna krytyka również :)

Popularne posty z tego bloga

Aline Ohanesian - Dziedzictwo Orchana

Peety. Pies, który uratował mi życie.

Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, anielica [recenzja]

Obserwatorzy